Miasto połowy lat dziewięćdziesiątych. Grupa dziennikarzy wiadomości kanału XII wraca do miasta po trzech dniach unikania kul i bomb w strefie wojennej na Bliskim Wschodzie – po to by objaśnić telewidzom Zachodu. Ale ta podróż była trochę inna. Tym razem wrócili z trumną. Człowiek od dźwięku podszedł zbyt blisko akcji. I zapłacił najwyższą cenę. Jack Slater, nagradzany kamerzysta i Kath Hanzaker, witają następnego dnia nowego człowieka o nazwisku Ben Jacobs. Koszmary Slatera na temat śmierci jego rodziców, co miało miejsce kilka tygodni wcześniej, nie opuszczają go, i nikt nie może zagwarantować, że następnym razem sytuacja nie będzie groźniejsza, ogień silniejszy. Slater dochodzi do wniosku, że czas coś zrobić. Wziąć sprawy w swoje ręce. Ale jak? Mała wysepka u wybrzeży Kanady wydaje się być odpowiednia.